Silniki diesla mają ogromną rzeszę zwolenników. Nie trudno się temu dziwić, ponieważ dysponują sporym momentem obrotowym, zapewniają mniejsze spalanie w porównaniu z silnikami benzynowymi i z założenia wytrzymują większe przebiegi.
Niestety silniki wysokoprężne są również o wiele bardziej skomplikowane w budowie. W celu poprawy charakterystyki pracy, wykorzystuje się m.in. turbosprężarki, których awaria może skutkować poważnymi konsekwencjami – w tym rozbieganiem silnika. Czym właściwie jest tzw. “choroba wściekłego diesla”, jak powstaje i dlaczego jest to skrajnie niebezpieczne zjawisko dla silnika? O tym opowiemy w dzisiejszym artykule.
Jak działa silnik diesla?
Aby lepiej zrozumieć problem rozbiegania silnika diesla, należy najpierw w skrócie przypomnieć schemat jego działania. W przeciwieństwie do silników benzynowych, w których zapłon mieszanki paliwowo-powietrznej następuje wskutek iskry elektrycznej, spalanie w silniku diesla odbywa się w sposób samoczynny. Wysokie ciśnienie i temperatura panująca w komorze spalania sprawiają, że mieszanka paliwa (najczęściej oleju napędowego) z powietrzem ulega samozapłonowi.
Dlaczego jest to tak istotne? Ponieważ nie tylko olej napędowy, ale również i inne paliwa stałe ulegają samozapłonowi w takich warunkach, np. zwykły olej silnikowy. To niestety może rodzić poważne, niemal tragiczne dla silnika konsekwencje. Polecamy również zajrzeć do wcześniej omawianego tematu na naszym blogu: diesel czy benzyna.
Rozbieganie silnika diesla – przyczyny
Skoro już wiadomo, że silnik wysokoprężny może pracować nie tylko na oleju napędowym, to jak zatem ma się to do opisywanego problemu rozbieganego silnika? W 99% za wystąpienie tego problemu odpowiada turbosprężarka, która napędzana jest spalinami pochodzącymi z silnika. Jej zadaniem jest wpompowanie świeżego powietrza pod wysokim ciśnieniem do komory spalania, co bezpośrednio wpływa na moc silnika. Wirnik tego urządzenia obraca się z ogromną prędkością (nawet 300 tys. obr/min), a to wymaga z kolei odpowiedniego smarowania. Stąd też turbosprężarka połączona jest z układem olejenia silnika. Nie stanowi to żadnego problemu, dopóki cały system jest w pełni szczelny.
Uszkodzona turbosprężarka, czyli tykająca bomba
Dużo gorzej ma się sytuacja, w której turbosprężarka nie funkcjonuje prawidłowo. Objawem może być brak mocy, kopcenie z rury wydechowej, wycieki oleju. Taki stan rzeczy powinien wzbudzić czujność użytkownika samochodu. O ile śladowe ilości oleju silnikowego przedostające się do komory spalania nie powinny stanowić zagrożenia, tak większe porcje mogą już przejmować funkcję paliwa. Będą one spalane wraz z olejem napędowym, co może prowadzić do rozbiegania silnika.
Sytuacja jest skrajnie niekorzystna, ponieważ o ile możemy dozować pedałem gazu dawkę oleju napędowego, tak niestety olej silnikowy z uszkodzonej turbiny trafia do komory spalania samoczynnie. Przekręcenie a nawet wyjęcie kluczyka ze stacyjki w niczym nie pomoże, ponieważ tak jak tłumaczyliśmy wcześniej, do zapłonu dochodzi samoczynnie. Więcej spalonego paliwa oznacza więcej doprowadzanego powietrza i tak spirala sama się nakręca, aż do spalenia całego oleju silnikowego.
Rozbiegany silnik diesla – objawy i skutki
Do rozbiegania silnika może dojść o każdym czasie. Podczas przyspieszania, postoju w korku lub w trakcie spokojnej jazdy autostradą. Pierwszym niepokojącym objawem jest samowolny wzrost obrotów, nawet po zdjęciu nogi z gazu. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka, jednak z pewnością nie należy ich ignorować. Czerwona lampka w głowie kierowcy powinna zapalić się, gdy z rury wydechowej zaczyna wydobywać się biało-szary dym.
Rozbiegany silnik wysokoprężny bardzo szybko wkręca się na najwyższe obroty. Wzrasta temperatura silnika, rośnie obciążenie poszczególnych elementów, a to z kolei nie wróży niczego dobrego – o ile nie zareagujemy w porę! Tak pozostawiony silnik niestety nie wytrzyma zbyt długo. Ku niewielkiemu szczęściu może wypalić istniejący olej zanim zdąży się zatrzeć, jednak będzie to bardzo optymistyczny scenariusz. Najprawdopodobniej brak smarowania zablokuje poruszające się elementy silnika albo co gorsze może on dosłownie eksplodować.
Co robić gdy silnik się rozbiega?
Chwała posiadaczom manualnej skrzyni biegów! Dlaczego? Ponieważ rozbiegany silnik wysokoprężny można wtedy bardzo szybko stłumić. Wystarczy zwyczajnie wrzucić jak najwyższy bieg i wyhamować samochodem do zera bez wciskania sprzęgła. Jeżeli do rozbiegania dojdzie na postoju, wtedy działamy podobnie. Wbijamy najwyższy bieg, wciskamy do oporu pedał hamulca i stanowczo puszczamy sprzęgło. Jeżeli układ sprzęgła jest w pełni sprawny, takie działanie nie powinno przyczynić się do powstania dodatkowych uszkodzeń w silniku.
Co w przypadku, gdy samochód wyposażony jest w automatyczną skrzynię biegów? Tu niestety nie mamy dobrych wieści dla kierowców. Bez zagłębiania się w dodatkowe dyskusje, najlepiej będzie zjechać na pobocze i oddalić się na bezpieczną odległość. Stanowczo odradzamy wszelkie działania mające na celu ograniczenie dopływu powietrza do silnika lub co gorsza oleju do turbosprężarki. Pamiętajmy, że olej silnikowy w momencie rozbiegania silnika osiąga temperatury grubo powyżej 100 stopni C, a w dodatku pompowany jest pod wysokim ciśnieniem.
Najlepszą profilaktyką dla posiadaczy turbodoładowanych silników diesla jest po prostu bieżąca kontrola stanu technicznego turbosprężarki oraz jej bieżąca naprawa lub regeneracja. Nasza wypożyczalnia samochodów w Bochni gwarantuje w 100% sprawne technicznie samochody. Decydując się na wypożyczenie samochodu w Blucar masz pewność, że w Twoje ręce trafi pojazd sprawny, ubezpieczony i gotowy do jazdy.